Nowe wymagania dotyczące budowy domów. Co zmieniają warunki techniczne 2021?

Rok 2021 przynosi ze sobą zmianę warunków technicznych, czyli wymagań, które będą musiały spełniać wszystkie nowopowstające czy modernizowane budynki. Znowelizowane prawo to ostrzejsze normy między innymi dla ścian i zapotrzebowania budynków na energię. Z czego więc powinniśmy budować, by sprostać wymaganiom stawianym przez nowe warunki techniczne?

Choć znowelizowane przepisy nazywamy warunkami technicznymi 2021 (WT2021), to w rzeczywistości zaczynają one obowiązywać już 31 grudnia 2020 - wszystkie wnioski złożone do urzędu z tą datą muszą już być dostosowane do zmienionych norm. Dla wielu inwestorów nieznających nowego prawa może to być niemiła niespodzianka, gdyż nie wszystkie dotychczas używane materiały i rozwiązania będą w stanie je spełnić, a to oznacza negatywną decyzję o pozwoleniu na budowę.

Aby uniknąć problemów warto sięgnąć po wyroby budowlane spełniające nowe normy, takie jak np. H+H, które od lat pozwalają osiągnąć doskonałe parametry cieplne, znacznie przewyższające nawet nowe, zaostrzone wymagania.


Współczynniki Ep i U

Nowe warunki techniczne to już trzecia w ostatnich latach zmiana przepisów podwyższająca wymogi dotyczące izolacyjności cieplnej budynków i nakazująca stosowanie jeszcze lepszych rozwiązań zmniejszających zapotrzebowanie budynku na energię nieodnawialną. Dotychczasowy wskaźnik zużycia energii pierwotnej (Ep) - określający, ile energii z nieodnawialnych źródeł może zużywać budynek, wraz z najnowszą zmianą prawa został zmieniony dla domów jednorodzinnych z poziomu 95 kWh/m² do 70 kWh/m² na rok. Oznacza to konieczność sięgania po odnawialne źródła energii oraz budowanie ścian z materiałów o lepszej izolacyjności, dzięki którym budynek zmniejszy swoje zapotrzebowanie na energię.

Wymóg budowy ścian o lepszych parametrach wynika też wprost z przepisów określających maksymalny współczynnik przewodzenia ciepła (U) dla ścian zewnętrznych, który od nowego roku został zmniejszony do 0,2 W/(m²K) wobec obecnych 0,23 W/(m²K). Im niższy współczynnik U, tym mniej ciepła “ucieka” przez ściany.


Jak spełnić nowe wymagania?

Obydwa współczynniki zostały mocno wyśrubowane, w praktyce umożliwiając jedynie budowę domów uznawanych według dzisiejszych standardów za energooszczędne. Przy zastosowaniu bloczków ściennych H+H, zarówno tych silikatowych, jak i wykonanych z betonu komórkowego, spełnienie tych wymagań nie będzie żadnym problemem. Przykładowo wartość współczynnika U dla przegrody wykonanej z silikatowych elementów murowych H+H o grubości 25 cm, z odpowiednią izolacją w postaci wełny mineralnej lub styropianu oraz warstwą elewacyjną i tynkiem, może wynieść zaledwie 0,15 W/(m²K), co oznacza znacznie lepszy poziom od wymaganych wartości. Dla całościowego bilansu energetycznego nie bez znaczenia będzie także fakt, że silikatowe elementy murowe posiadają zdolność akumulacji ciepła - gromadzą nadmiar energii w cieplejszych okresach i oddają ją do wnętrza np. podczas zimnych nocy.


Jeszcze więcej, czyli H+H SUPERTERMO

Dla tych, którzy chcą jeszcze więcej, w ofercie H+H znajdziemy także rozwiązania TERMO i SUPERTERMO pozwalające na wybudowanie ściany, która nawet bez warstwy ocieplenia z nawiązką spełni wymagania nowych przepisów prawa. Jednowarstwowa ściana z bloczków H+H Gold+ 1,5-300 SUPERTERMO o szerokości 480 mm będzie posiadała współczynnik U=0,17 W/(m²K). Pozwala to na błyskawiczne wznoszenie budynków, o doskonałych parametrach cieplnych, nawet przy całkowitym wyeliminowaniu prac dociepleniowych.

Położenie na ścianie z bloczków H+H SUPERTERMO izolacji jeszcze bardziej poprawi jej parametry i przy zastosowaniu dodatkowych rozwiązań pozwoli na wznoszenie budynków zupełnie pasywnych, czy nawet dodatnio energetycznych, czyli zużywających mniej energii niż same jej wytwarzają.

Budowa domu z H+H to więc nie tylko sposób na łatwe spełnienie warunków technicznych 2021, ale także gwarancja ciepłego domu, niskich kosztów jego eksploatacji jak również komfortu termicznego we wnętrzach bez względu na zewnętrzne warunki atmosferyczne. Ze spokojem możemy też prowadzić wszystkie prace projektowe, czy przygotowania do budowy bez obaw, że zaskoczą nas kolejne zmiany w prawie, które nałożą jeszcze wyższe wymagania dotyczące materiałów budowlanych.