Szkoła na Haiti wybudowana dzięki Polakom

Projekty

05-11-2020  Autor: Autor zewnętrzny   Źródło: Autor zewnętrzny   Kategoria: Projekty i realizacje

9 listopada na Haiti to pierwszy dzień szkoły dla tamtejszych uczniów. Po 10 latach dzieci z Jacmel, po raz pierwszy od pamiętnego trzęsienia ziemi w 2010 roku, spędzą lekcje w nowo wybudowanej szkole. Wszystkie środki na budowę szkoły im. Jana Pawła II w całości pochodzą z datków oraz darowizn od Polaków. Zbiórce przewodziła Fundacja Polska-Haiti, a budynek zaprojektowali pro bono polscy architekci, wielokrotnie nagradzani za ten projekt.

Początki inicjatywy

Pomysł na projekt budowy szkoły powstał w styczniu 2010 w dniach bezpośrednio po trzęsieniu ziemi na Haiti. Była to katastrofa, która pochłonęła blisko 200 tys. ofiar. Zawaliło się lub uległo zniszczeniu blisko 30% szkół w rejonie trzęsienia. W związku z tym, że na Haiti brakuje szkół i ponad 200 tys. dzieci nie może korzystać z edukacji priorytetem było zbudowanie szkoły.  

Prezeską fundacji jest Zofia Pinchinat-Witucka, córka Polki i Haitańczyka, którą tragedia dotknęła personalnie i postanowiła działać na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego poprzez wsparcie systemu szkolnictwa na Haiti. - Zbiórka pieniędzy była zupełnie spontaniczną inicjatywą – powiedziała Zofia Pinchinat-Witucka. - To był manifest solidarności i empatii. Nie przeżyłam czegoś takiego nigdy wcześniej. Nigdy nie byłam w wirze takiej publicznej inicjatywy. Z minuty na minutę narastała wokół mnie grupa ludzi, która odnosząc się do mojego haitańskiego ojca uznała, że to ja mam poprowadzić tę akcję w roli głównej. Niestety nie jestem w stanie wymienić wszystkich nazwisk. Znani artyści, aktorzy, sportowcy zgodzili się zabrać głos i prosić o wsparcie. Wydarzyło się coś  bez precedensu. Zadzwoniliśmy do Pałacu Prezydenckiego i choć wydaje się to nieprawdopodobne, ówczesna para prezydencka, Lech Kaczyński i Maria Kaczyńska, bez namysłu zaprosiła nas, wyraziła solidarność i poparła inicjatywę zbiórki środków. Wiedząc, że pieniądze muszą być zgromadzone w instytucji budzącej zaufanie, udaliśmy się do Caritas Polska, by prosić o udostępnienie konta w ich banku. Tak to się zaczęło.

O budowie

Budowę szkoły w Jacmel rozpoczęto w 2012 roku. Pierwszy etap budowy zakończył się w 2015 roku i doprowadził do zrealizowania budynku w stanie surowym. W wyniku akcji „Solidarni z Haiti” udało się zebrać kwotę 4 000 000 zł. Od tamtej pory Fundacja Polska-Haiti wciąż nie ustawała w staraniach dokończenia budowy szkoły. M. in. w kwietniu 2018 r. odbyła się Charytatywna Aukcja Sztuki Współczesnej „Kolekcjonerzy filantropami” w CSW Zamku Ujazdowskim, współorganizowana przez Fundację Razem Pamoja, a także kontynuowane były zbiórki pieniędzy wśród darczyńców.

Od początku świadomą decyzją był wybór haitańskich firm do realizacji projektu – opisuje prezeska Fundacji Polska-Haiti. Była to trudniejsza droga, ale zdecydowaliśmy, że pieniądze w 100% zostaną w kraju, damy zatrudnienie lokalnym robotnikom i pozostawimy know-how. Oczywiście nie przewidzieliśmy, że budowa się aż tak bardzo przeciągnie. W środku projektu główny wykonawca postanowił odstąpić od budowy. Ostatecznie okazało się, że jeden człowiek, Stanley Jean François, inżynier haitański, który od początku uczestniczył w projekcie w różnych rolach, dzięki swojej wytrwałości, lojalności i zaufaniu, jakie w nas wzbudził przyjął na naszą prośbę poprowadzenie budowy w systemie gospodarczym i to on zakończył ją z sukcesem.

W sumie budowa trwała 8 lat, co nie jest jednak wyjątkiem przy tak wielkich projektach. - To przede wszystkim dzięki dobrym sercom Polaków – darczyńców i architektów, a także pracy lokalnej ludności, oraz konsekwentnym działaniom członków i wolontariuszy Fundacji Polska-Haiti, udało się projekt doprowadzić po 8 latach do końca. Budżet szkoły wyniósł 1 000 059 tys USD. Jest niespotykanym, że zmieściliśmy się w budżecie z niewielkim przekroczeniem. Ostatecznie szkoła przyjmie około 600 dzieci, ma 15 klas w tym bibliotekę, salę informatyczną, salę gimnastyczną, plac zabaw i domek przeznaczony dla przyszłych wolontariuszy, którzy swoimi umiejętnościami będą wspierać działanie nowej szkoły. Dlatego chciałabym wszystkim serdecznie podziękować w imieniu swoim i Haitańskiej ludności! - podsumowuje Zofia Pinchinat-Witucka.

O projekcie szkoły

Projekt szkoły powstał pro bono i zyskał wiele nagród na całym świecie, a wykonała go pracownia architektoniczna Macieja Siudy – jednego z czołowych polskich architektów, nagradzana takimi wyróżnieniami, jak „Taking Buildings Down“ nowojorskiego instytutu architektury Storefront for Architecture, „Gaudi 3“ Francuskiego Instytutu Architektury i wieloma innymi.
Ten projekt to unikalne dzieło sztuki architektonicznej, będące wyrazem precyzyjnego przemyślenia problemu alternatywnych przestrzeni, środowisk i modeli edukacji w odpowiedzi na konkretne wyzwania społeczne.  - Idea projektu zakłada odejście od klasycznej topologii szkoły z wyraźnym podziałem na korytarz i sale lekcyjne na rzecz otwartych, zdemokratyzowanych przestrzeni do uczenia się – mówi Siuda.

Budynki te nie tylko będą służyć publicznej edukacji w miejscach, gdzie jest ona trudno dostępna, ale same będą wybitnymi dziełami społecznie zaangażowanej sztuki architektonicznej. Budynek jest zaprojektowany w duchu ekologicznej architektury. Wykorzystuje naturalne zjawiska, jak przeciągi powietrza, czy efekt zacienienia dla zachowania chłodu w klasach. Woda jest odzyskiwana z deszczu, energia ze słońca. Budynek zachowuje najwyższe standardy zabezpieczające go w sytuacji trzęsienia ziemi - zbudowany jest z niezależnych od siebie modułów, niwelujących ryzyko strat w razie kolejnego wstrząsu. Jest nowatorski w kształcie i oferuje wielofunkcyjne przestrzenie umożliwiające przeprowadzenie zróżnicowanych zajęć.

Szkoła zajmuje powierzchnię 2000 m2, posiada izby lekcyjne dla blisko 600 dzieci, pokoje dla nauczycieli, bibliotekę, salę komputerową oraz kuchnię ze stołówką. Brak tu wyraźnego podziału na komunikację i edukację. Zaprojektowana jest forma otwarta, gdzie sposób użytkowania definiuje czas: w trakcie zajęć całe wnętrze służy za przestrzeń do nauczania, zaś podczas przerwy jako ogólnodostępna platforma spotkań. Rozmyte są granice między korytarzem a salami wykładowymi. Budynek wypełnia całą długość działki, dzieląc ją tym samym na pół. Po przeciwnych stronach obiektu powstają dwa patia o odmiennym charakterze: zielone, ciche, przeznaczone do kontemplacji i nauki oraz otwarte, z bieżnią, boiskiem i placem do uprawiania sportu i rekreacji. Szkoła w sposób dosłowny staje się narzędziem łączącym zabawę z edukacją.

 
 
Copyright by W-A.pl 2007, e-mail: admin@w-a.pl      W-A.pl      www.wydział-architektury.com