Kończą się wakacje, a tym samym skraca czas szykowania się do wyjścia, wybierania ubrań, pakowania toreb. To także moment na pożegnanie się ze zwiewnymi sukienkami i przewiewnymi lnianymi koszulami, na rzecz swetrów, wełnianych marynarek i długich spodni. Na szczęście wystarczy wprowadzić parę zasad do porządkowania szafy, by – niekoniecznie zgodne z prawdą – hasło „nie mam się w co ubrać” przestało mieć zastosowanie. Komandor przedstawia trzy proste kroki ku garderobianej harmonii.
Krok pierwszy: odwagi!
Na tym etapie główna zasada powinna brzmieć: bez sentymentów. Pozbądźmy się wszystkiego, czego nie mieliśmy na sobie od roku, no dobrze – od dwóch lat. Nie ma co oglądać się na sukienkę z czasów studenckich, której lata świetności minęły wraz z otrzymaniem przez nas dyplomu ukończenia uczelni, ani na jeansy z pierwszej randki, w które nie zmieścimy się bez drakońskiej półrocznej diety. To zrozumiałe, że żal nam wyrzucać rzeczy, które przywodzą wiele wspomnień, ale powiedzmy to sobie szczerze – nigdy ich już nie założymy. Jeśli to konieczne, zostawmy jeden element z przeszłości, a resztę przekażmy potrzebującym, zamiast rokrocznie przekładać je z miejsca na miejsce. Zapewne większość z nas ma w szafie specjalne miejsce na tak zwane „przydasie” i ubrania na czas ”kiedy schudnę”. Mają one w sobie tajemniczą magię, przez którą rozstanie z nimi jest bardzo bolesne i odkładane na potem. Problem w tym, że owo „potem” nie przychodzi, a problem narasta i to dosłownie – w postaci piętrzących się ubrań. Sezonowe porządki w szafie to idealny moment, by pozbyć się go raz na zawsze. Bo choć szafy i garderoby Komandora wykonane na wymiar słyną ze swojej pojemności, która pozwala na przetrzymywanie znacznej ilości ubrań, w tym wypadku warto zwrócić uwagę na inną ich funkcję – możliwość podziału na strefy. Czas na kolejny krok.
Krok drugi: sezon na ład
O ile oglądanie ulubionych seriali z podziałem na sezony przychodzi nam z łatwością, o tyle segregowanie w ten sposób ubrań, dla niektórych pozostaje tajemnicą, niczym pilnie strzeżone zakończenie filmowej fabuły. Tymczasem drugi krok do uporządkowanej szafy to właśnie podzielenie rzeczy według sezonów. Dzięki temu będziemy mieć tylko część odzieży do poukładania w przestrzeni szafy i łatwiej będzie znaleźć dla niej odpowiednie miejsce. Jesienne płaszcze, puchowe kurtki czy letnie sukienki można po sezonie ułożyć w wyższych partiach szafy lub garderoby. Wówczas w okresie, kiedy na pewno nie będą nam potrzebne, nie zajmą miejsca w meblu wprowadzając niepotrzebne zamieszanie. Projektanci Komandora współpracując z klientami zawsze biorą pod uwagę ich preferencje, ale także proponują sprawdzone rozwiązania, jak funkcjonalne zagospodarowanie wnętrza szafy z podziałem na strefy i wykorzystaniem jej górnych partii do przechowywania ubrań, na przykład na drążku wyposażonym w pantograf. Przy okazji porządków w szafie pomyślmy także o obuwiu – wyczyszczone po sezonie, zamknijmy w opisanych pudełkach i schowajmy w głębszych częściach szafy. Możemy także wzorem ubrań ułożyć je na wyższych półkach, do których nie sięgamy zbyt często. Wyznaczmy ponadto miejsce dla sezonowego sprzętu jak narty, rolki czy chociażby deska do pływania. Sportowe akcesoria powinny mieć dedykowane miejsce w naszej szafie, aby swobodnie i odpowiednio zakonserwowane zaczekały na swoją kolej. Unikniemy dzięki temu ich ciągłego przestawiania i przypadkowego wypadania w najmniej odpowiednim momencie. Nie chcemy przecież, by stało się to podczas samotnego wieczornego seansu horroru…
Krok trzeci: funkcja i forma
Mało miejsca w szafie? To pytanie zadane publiczności z pewnością uruchomiłoby las rąk. Tymczasem Komandor ma na to swoje sposoby. Błędem jest niekorzystanie z dobrodziejstw funkcjonalnych akcesoriów, czyli szuflad, koszy, wieszaków oraz eleganckich wkładów czy separatorów z popularnej linii Mocca Komandora. Skoro zatem mamy w ofercie marki tak szeroki ich wybór, robiąc porządki w szafie maksymalnie wykorzystajmy ich niemały potencjał. Łatwo zapanujemy nad krawatami, paskami czy apaszkami, jeśli umieścimy je na dedykowanym, wysuwnym wieszaku. Nie tylko nie będą poplątane i wymieszane z resztą ubrań, ale zawisną swobodnie w dowolnej części szafy, gotowe do użycia. Tak samo możemy zrobić z bielizną, skarpetkami czy rajstopami wykorzystując różnego typu organizery do szuflad. Ubrania posegregowane kolorami, przeznaczeniem czy według innego klucza, będą niejako same układały się w gotowe kompozycje. W wąskiej wnęce szafy czy na bocznej ściance mebla umieśćmy wieszak nad wieszakiem, by zorganizować ciekawe miejsce na torebki. Każdy element szafy można sprytnie wykorzystać i znaleźć dla niego zastosowanie, a być może okaże się, że będziemy zaskoczeni efektem i pojemnością mebla, którą dzięki akcesoriom odkryjemy na nowo. Warto przejść te parę kroków, by otwierając rankiem szafę zacząć dzień w dobrym nastroju, tym bardziej, że niebawem będzie on coraz krótszy i mniej słoneczny. Gotowi?
