Otwarte przestrzenie, w których dzisiaj najczęściej pracujemy zmniejszają efektywność i narażają na stres. W nowoczesnych projektach biur zmienia się wobec tego podejście do koncepcji open space i stawia na rozwiązania służące pracownikom.
Pierwszy open space na świecie miał powstać w 1906 roku w Nowym Jorku. Zakładano, że otwarta przestrzeń ułatwia przepływ informacji. Z czasem zaczęto obserwować jednak, że praca w takich warunkach może mieć również negatywne skutki. Przeszkadza głównie hałas, który negatywnie wpływa na poziom koncentracji.
Hałas zmniejsza motywację
Sporo firm wciąż pozostaje przy pierwotnej koncepcji open space ze względu na znacznie niższe koszty aranżacji. Coraz więcej badań pokazuje jednak, że inwestycja w typowe otwarte biura traci na swojej opłacalności w obliczu spadku efektywności pracowników. W 2013 roku naukowcy z Uniwersytetu w Sydney przeprowadzili badania na 42 tysiącach pracowników z różnych typów biur. Wyniki były jednoznaczne – w tradycyjnych biurach open space pracuje się nieefektywnie. Pracownicy narażeni na ciągły hałas czują się w nich rozproszeni i zestresowani. Wiele badań pokazuje, że przebywanie w głośnym otoczeniu wpływa negatywnie na zdolność skutecznego rozwiązywania problemów, a co za tym idzie zmniejsza motywację. Problem widzą też przedsiębiorcy i architekci. - W nowoczesnych projektach biurowców możemy zauważyć sporo zmian. Otwarte przestrzenie zaczynają się dzielić, a poszczególne pomieszczenia pełnić określone funkcje – mówi Michał Nowak z firmy Glass System, producenta systemów architektury szklanej.
Miejsce do wyciszenia
Wydzielone miejsca, w których pracownik będzie mógł się skupić niwelują negatywne skutki, które niesie za sobą praca w hałasie. – Ważne stają się specjalnie wydzielone przestrzenie służące kreatywnym spotkaniom czy burzom mózgów. Izolacja akustyczna odgrywa w nich kluczową rolę, ponieważ odrywamy się od hałasu, co bardzo pozytywnie wpływa na jakość naszej pracy – ocenia Michał Nowak z Glass System. Badacze w University of Exeter udowodnili, że w biurach, w których pracownicy mogli zorganizować i indywidualnie zaaranżować swoją przestrzeń do pracy, efektywność wzrosła aż o 17 procent. Łatwo dostrzec, że taka zmiana może poprawić wyniki nie tylko pracownika, ale też całej firmy. Książkowym przykładem nowoczesnego biura stworzonego w stu procentach dla komfortu pracowników są siedziby firmy Google. Wydzielone przestrzenie m.in. do relaksu, a nawet drzemki stały się wyznacznikiem jakości miejsca pracy.
Szklane ściany pomagają w pracy
– Mimo sporych zmian na przestrzeni ostatnich lat, projektanci nie odchodzą w pełni od koncepcji open space. Coraz częściej stawia się na podział powierzchni za pomocą ścian szklanych, które w wielu przypadkach spełniają swoją funkcję znacznie lepiej niż zwykłe ściany, a pomieszczenia wydzielone za ich pomocą mają mnóstwo zalet – zauważa Michał Nowak. Takie rozwiązania to doskonała przeciwwaga dla tradycyjnych ścianek działowych również ze względu na przepuszczalność światła, które ma ogromny wpływ na efektywność naszej pracy. Nie zamykają one przestrzeni, nie oddzielają od siebie pracowników, a jednocześnie doskonale wyciszają pomieszczenia. – W dzisiejszych czasach technologia umożliwia już uzyskanie naprawdę wysokiego poziomu izolacji akustycznej również w ścianach szklanych. Odpowiednio zaprojektowane systemy spełniają wszystkie normy budowalne – mówi Michał Nowak. System ścian szklanych to też rozwiązanie po prostu praktyczne - lekkie, czyste i proste w montażu.