Popularność pościeli zrobionej z satyny może dziwić. Bo po co komu coś, co ogląda przez kilka minut przed snem i z czego nie ma praktycznego pożytku. No właśnie, po co?
Bo jest przyjemna w dotyku
Pościel satynowa uważana jest za niezwykle przyjemną w dotyku. Jest delikatna i zapewne z tego względu wydaje się, że zamiast otulać nasze ciało jak zwykła pierzyna raczej owiewa je z delikatnością letniego wiatru.
Zapewne znajdą się i tacy, którzy uznają, że faktura i cały materiał w ogóle nie jest miły w dotyku. To ich sprawa. Większość z tych, którzy kupują pościel satynową jest innego zdania. Bo rzeczywiście delikatność jest jedną z jej głównych zalet.
Dlatego zapewne pościel satynowa nie jest używana na co dzień, a wykorzystywana na wyjątkowe okazje lub przez tych, którzy uważają, że wiodą wyjątkowe życie. Na conocny odpoczynek chętniej wybierane są zwykłe rodzaje pościeli.
Bo ładnie wygląda
Trzeba pamiętać także o tym, że oprócz przyjemności z dotyku pościel satynowa oferuje także przyjemność wyglądu. Jej delikatny materiał układa się na łóżku niczym fale, lekko połyskuje i sprawia wrażenie, jakby był niezwykle lekki i zwiewny.
To właśnie wygląd jest powodem, dla którego pościel satynowa jest tak popularna w romantycznie urządzonych pokojach. Dla którego stosuje się ją choćby w apartamentach dla nowożeńców. Nieodmiennie przywodzi bowiem na myśl coś wyjątkowego i romantycznego.
Nie znaczy to wcale, że każdemu będzie się podobać. Ale znowu – kto uważa, że pościel z satyny nie wygląda odpowiednio dobrze, ten jej nie kupuje. A więc nie jest przedmiotem niniejszych rozważań.
Bo przywodzi na myśl luksusowy hotel
Ta kwestia została już wcześniej zasygnalizowana. Pościel satynowa przywodzi na myśl luksus, przepych, elegancję i wyższe sfery. Kojarzy się z niejednokrotni luksusowym hotelem, nie jest raczej spotykana w przydrożnych motelach. I jako taka staje się powoli symbolem niedostępnego standardu.
Czy jednak rzeczywiście aż tak niedostępnego? Jej popularność pokazuje, że może być też wykorzystywana w standardowym, polskim M4. Bez dużych nakładów można więc stworzyć sobie w sypialni namiastkę Grand Hotelu, Sheratona czy innego Hiltona.
Pozostaje pytanie – dlaczego w tańszych miejscach noclegowych nie stosuje jej nazbyt często. Otóż pościel satynowa jest dość trudna w utrzymaniu i to, a nie jej cena, sprawia, że zarządzający motelami wolą rozwiązania bardziej tradycyjne. Tańsze miejsca noclegowe z reguły charakteryzuje większy przepływ gości co niestety odbija się na zużyciu pościeli.
Bo sprawia, że czujemy się wyjątkowi
Po co jednak tworzyć sobie w domu namiastkę jakiegokolwiek luksusowego hotelu czy książęcej rezydencji? Czy nie jest tak, że za zewnętrznymi oznakami prestiżu powinny też iść kwestie praktyczne – na przykład służba zwalniająca z przykrych obowiązków w rodzaju zmywania?
Z pewnością. Tyle, że jesteśmy tak skonstruowani, że w określonych sytuacjach zadowalamy się namiastką, czymś, co jest jedynie symbolem i w niewielkim stopniu, ale zawsze, przywodzi nam na myśl ulotny charakter luksusu. Cokolwiek by to miało znaczyć.
Tekst powstał we współpracy z tendina.pl