Każdy z nas wie czym są wiaty przystankowe: to element architektury każdego miasta. Na co dzień zdajemy się nie zwraca na nie uwagi, jednak jeśli ich brakuje lub są brzydkie – natychmiast narzekamy. W ostatnich czasach miasta coraz chętniej inwestują w takie wiaty przystankowe, które są nie tylko bezpieczne, ale także w takie, które poprawiają walory estetyczne miasta.
Walory architektoniczne
Czy wiaty przystankowe mogą przyczynić się do podniesienia jakości estetycznej naszych ulic? Zwykle niestety nie zwraca się na to szczególnej uwagi. Wiata przystankowa ma przede wszystkim ochraniać ludzi przed deszczem, śniegiem, słońcem, wiatrem i pozwalać usiąść w oczekiwaniu na autobus.
Jak zbudowane są wiaty?
Wiaty przystankowe zwykle mają szkieletową konstrukcję, co oznacza, że mają wyraźnie zarysowany szkielet, a w szkielecie tym znajduje się wypełnienie - zwykle ze szkła hartowanego. Szkielet zbudowany jest najczęściej ze stalowych elementów, które ulegają w procesie produkcji ocynkowaniu. Czasami także znajdziemy w wiatach elementy aluminiowe, które nie są wykradane przez złomiarzy, prawdopodobnie ze względu na to, że wiaty znajdują się w miejscach bardzo eksponowanych w miastach, a demontaż aluminium zajmuje dużo czasu. Grozi to dużym prawdopodobieństwem demaskacji złodzieja.
Ochrona przed słońcem
Niemal każdy z nas zna sytuację, kiedy przemierzając ulice miasta w czasie gorącego lata marzy się o tym, aby schronić się w przyjemnym zacienionym miejscu. Rozczarowanie przychodzi wtedy, gdy musimy poczekać w takim upale na autobus i widzimy, że wokół nie ma żadnego zielonego skweru, a sama wiata przystankowe jawi się niczym szklarnia, wzmagająca działanie promieni słonecznych.
Nic bardziej mylnego. Wiaty przystankowe mają w swoich dachach włókna z poliwęglanu komorowego, który powoduje, że dachy wiat przystankowych nie są przepuszczalne dla promieni ultrafioletowych. Dlatego stanie pod wiatą ochrania nas przed szkodliwym działaniem słońca, jednakże nie ochrania nas przed upałem, który wzmaga się faktycznie w takim miejscu. Należy jednak zauważyć, że wszystkie mądrze zaprojektowane wiaty przystankowe mają przewiew pod dachem powodujący, że tak naprawdę w trakcie upalnego lata jesteśmy nawiewani przepływem powietrza, a jednocześnie stanie pod wiatą ochrania nas przed kurzem i pyłem unoszącym się na ulicach.
Niszczenie wiat przez wandali
Wiaty przystankowe nierzadko bywają elementem ataku wandali i osób, które mają niespożyte siły w nocy po alkoholu. Wybijanie szyb rozładowuje agresję i energię, a wiaty przystankowe są idealne do takiego rodzaju wandalizmu. Należą bowiem do miasta, czyli w domyśle - są niczyje. Można je więc niszczyć z większą dozą bezkarności niż własność prywatną. Niejeden rzezimieszek zastanowi się nad wybiciem szyb w kiosku należącym do prywatnego przedsiębiorcy. Wiatę natomiast rozbije z większym poczuciem bezkarności. Nie jest to prawa, bo w miastach istnieje sprawny system monitoringu, a za niszczenie wiat przystankowych grożą wysokie kary.
Bezpieczne szkło
Władze największych polskich miast mają za sobą już mnóstwo doświadczeń związanych z niszczeniem wiat przystankowych. Dlatego stosują rozmaite zabezpieczenia. Jednym z nich jest zamawianie takich wiat przystankowych, które zbudowane są ze szkła, które ciężko jest rozbić. Wiaty przystankowe są przezroczyste, zapewniają widoczność, ale tak naprawdę nie są zbudowane z monolitu szkła tak jak tradycyjne szyby w domach.
Szyby tkwiące w wiatach są dość grube, wydają się być plastikowe i jeśli wbijemy tam wielkie widły, wówczas okaże się, że zrobiliśmy ledwie pajączek z rysek na szkle. Jest to bardzo dobra właściwość wiat: zapewniają, że wandale niszcząc wiaty nie mogą używać dalej szkła w celu zranienia kogoś. Wiaty z tego rodzaju szkłem są po prostu bardziej bezpieczne.
Źródło: przedsiębiorstwo Tejbrant produkujące wiaty przystankowe i elementy małej architektury miejskiej.