Jakie ogrzewanie będzie najtańsze?

Aktualności

25-11-2014  Autor: Krzysztof Lis   Źródło: ogrzewanie.drewnozamiastbenzyny.pl   Kategoria: Porady, produkty, technologie

W naszej strefie klimatycznej podstawowym kosztem eksploatacji budynku jest jego ogrzewanie i przygotowywanie ciepłej wody użytkowej. Do obydwu tych celów zazwyczaj wykorzystuje się jedno źródło ciepła i jedną instalację grzewczą. Dlatego wybór właściwego systemu grzewczego dla domu bardzo mocno wpływa na koszt jego utrzymania.

Niestety, nie ma jednej odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule artykułu. Czy też raczej -- odpowiedź na to pytanie jak najbardziej istnieje, ale brzmi: "to zależy".

To zależy od bardzo wielu czynników, z których najistotniejsze są dwa: koszt paliwa albo nośnika energii używanego do ogrzewania, oraz koszt inwestycji.

Ten drugi łatwo oszacować, znając ceny gazu, oleju opałowego, węgla, drewna i energii elektrycznej. Z przeprowadzonej przeze mnie analizy wynika, że najtaniej jest kupić energię pod postacią drewna (ok. 0,09 zł/kWh) i węgla (ok. 0,11 zł/kWh), zaś najdroższe są olej opałowy i gaz ciekły (oba o cenie ok. 0,42-0,46 zł/kWh), oraz energia elektryczna (nawet 0,53 zł/kWh przy zakupie prądu w taryfie jednostrefowej G11, ale tylko 0,47 zł/kWh, gdy połowę prądu kupujemy w nocnej strefie taryfy G12).

Rzecz w tym, że to za mało. 

Sporo zależy przecież też od efektywności zamiany tego nośnika energii na ciepło, czyli sprawności źródła ciepła i całego systemu grzewczego. Dla ogrzewania elektrycznego może być bliskie 100%. Dla niezbyt efektywnego kominka może być rzędu 50%. 

 

Z kosztem inwestycji też jest dość trudno, zwłaszcza, jeśli rozpatrujemy nowy dom.

 

Bo gdy mamy do czynienia z domem istniejącym, sprawa jest prosta. Wysyłamy zapytania do kilku instalatorów z prośbą o wycenę montażu kotła, pompy ciepła, kominka, itd. Porównujemy, zderzamy z rocznym kosztem eksploatacji i widzimy, ile łącznie nas to będzie kosztować np. w perspektywie 20 lat.

Ale jeśli dom dopiero budujemy, sytuacja się komplikuje.

Kosztem inwestycji w ogrzewanie jest przecież: 

  • sama instalacja grzewcza (rury, pompa, zawory, grzejniki, naczynie wzbiorcze/przeponowe),

  • komin,

  • wentylacja kotłowni, doprowadzenie powietrza do spalania,

  • montaż całości,

  • dodatkowe pomieszczenie kotłowni, które składa się ze ścian, dachu/stropu, kafelków na podłodze, tynku na ścianie, itd.

Sam ten ostatni punkt może kosztować nawet 20 000 zł (w przypadku kotłowni o powierzchni 8 m^2 i jednostkowym koszcie wzniesienia domu rzędu 2 500 zł/m^2.

Tak tak! Koszt pomieszczenia kotłowni też trzeba brać pod uwagę. Przecież jeśli zdecydujemy się np. na pompę ciepła, która nie wymaga montażu w osobnym pomieszczeniu, możemy zrezygnować z tego pomieszczenia i obniżyć całkowity koszt budowy domu o znaczącą kwotę.

Identycznie wygląda sytuacja z kominami. Mając w domu wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła (daje lepszy komfort, niż grawitacyjna, do tego oszczędza część energii i nie wymaga kominów) i kocioł gazowy albo pompę ciepła, nie musimy w domu budować ani jednego komina! A to też jest znaczący koszt, jeśli do samego komina dodać wzmocniony fundament, bardziej skomplikowaną konstrukcję więźby dachowej, większą ilość odpadów materiału, którym dach ma być pokryty, oraz koszt obróbek blacharskich przy przejściu komina przez powierzchnię dachu.

Podsumowując: trzeba policzyć wszystkie koszty związane z ogrzewaniem domu i dopiero na tej podstawie wyciągać wnioski.

Autor artykułu

Krzysztof Lis, mgr inż. mechanik, od 2005 r. prowadzi witrynę ogrzewanie.DrewnoZamiastBenzyny.pl.

 
 
Copyright by W-A.pl 2007, e-mail: admin@w-a.pl      W-A.pl      www.wydział-architektury.com