Facebook stał się drugą po Google największą na świecie platformą reklamową nie bez powodu. Oczywiście, ważna jest liczba jego użytkowników, która globalnie przekroczyła już 1,3 miliarda, a w Polsce - 12 milionów. Z punktu widzenia reklamodawców ważna jest jednak nie tylko ilość, ale i jakość. Facebook, dzięki bardzo rozbudowanym opcjom targetowania, pozwala precyzyjnie dotrzeć nawet do bardzo wąskiego i specyficznego segmentu potencjalnych klientów, co stanowi drugi powód, dla którego tak chętnie wykorzystywany jest przez reklamodawców.
Pozostaje jednak pytanie, czy fakt, że jesteśmy w stanie precyzyjnie dotrzeć z naszą reklamą do potencjalnych klientów rzeczywiście przekłada się na ich pozyskanie? Pomiar efektywności reklamy wychodzący poza koszt jej emisji (CPM) czy kliknięcia (CPC) jest procesem złożonym i zwykle wymaga implementacji zewnętrznych narzędzi i skryptów monitorujących kampanię i ruch przez nią generowany na naszym serwisie. Można jednak wykorzystać do tego narzędzie, którym z pewnością już dysponuje i jest zaznajomiony każdy, kto poważnie zajmuje się biznesem w sieci - Google Analytics.
Dzięki tagom UTM możemy w prosty sposób śledzić ruch i działania wykonywane w naszym serwisie czy e-sklepie przez użytkowników skierowanych do niego z dowolnego miejsca w sieci. Dodając więc unikalny tag UTM do odnośników do naszego serwisu umieszczanych w każdej reklamie na Facebooku, otwieramy sobie drogę do precyzyjnego śledzenia konwersji. Definiując zaś w panelu Google Analytics tak zwane cele (np. rejestracja, pobranie dokumentu, zapisanie się na newsletter czy dokonanie zakupu) oraz nadając im stałą lub dynamicznie przydzielaną wartość pieniężną, zobaczymy, jaka jest rzeczywista wartość ruchu generowanego z każdego źródła w sieci.
W ten prosty sposób, bez potrzeby instalowania nowych narzędzi i angażowania działu IT, zyskujemy możliwość mierzenia, jaką wymierną wartość (przychód) daje dowolna kampania i reklama, którą emitujemy na Facebooku. Mamy więc w ręku dane, które pozwalają nam także optymalizować działania reklamowe nie pod kątem osiągnięcia najniższego kosztu emisji reklamy czy kliknięcia w nią, lecz pod kątem rzeczywistych efektów, jakie przynoszą.
Aplikacja do zarządzania kampaniami reklamowymi na Facebooku, Catvertiser, czyni opisany powyżej proces dziecinnie prostym. Dzięki zintergowaniu w jednym panelu danych o przebiegu kampanii reklamowej oraz danych z Google Analytics, w tym także realizacji celów i ich wartości, dokładnie widzimy, które reklamy budują konwersje na sprzedaż, a które generują nic nie przynoszące wizyty. Jednym kliknięciem możemy od razu podejmować działania optymalizacyjne na poziomie całej kampanii lub wybranej kreacji. Odpowiemy sobie także na tytułowe pytanie: czy moje reklamy na Facebooku sprzedają? Powinny!
 |
Oskar Berezowski
Artykuł został przygotowany przez firmę www.catvertiser.com, twórcy narzędzia optymalizującego kampanie reklamowe na Facebooku. |
