Choć diody świecące są coraz częściej stosowane, a ich ceny są z roku na rok niższe, koszt inwestycji wciąż przewyższa tradycyjne rozwiązania. Producenci zapewniają jednak, że gdy weźmiemy pod uwagę żywotność, LEDy są znacznie bardziej opłacalne. Czy to prawda?
Z mitami na temat oświetlenia LED polemizuje Adam Gołąb, menedżer ds. efektywności energetycznej w firmie TRILUX Polska Sp. z o.o., specjalizującej się w produkcji nowoczesnych rozwiązań oświetleniowych.
1. LED może działać nawet 50 000 – 100 000 godzin
To zależy.
Teoretycznie LEDy mogą funkcjonować jeszcze dłużej. Z czasem jednak świecą coraz mniej intensywnie. Przyjmuje się, że w warunkach laboratoryjnych, ilość emitowanego światła nie jest mniejsza niż 70% wartości początkowej po:
-
250 tys. godzin w wypadku diod barwy pomarańczowej,
-
150 tys. godzin – barwy czerwonej,
-
125 tys. godzin – barwy żółtej,
-
30 - 70 tys. godzin – dla barw zielonej, niebieskiej i białej.
Niestety, warunki codziennego użytkowania są zazwyczaj gorsze niż laboratoryjne. Trwałość diod w dużym stopniu zależy od wydajności ich chłodzenia (im lepsza, tym większa żywotność). Można jednak założyć, że emitujące białe światło moduły LED, zamontowane w prawidłowo skonstruowanym urządzeniu, będą świecić o 30% słabiej niż na początku eksploatacji nie wcześniej niż po około 50 000 godzin działania.
Dla porównania, przeciętna trwałość tradycyjnych żarówek to około 1 000 godzin, zaś świetlówek kompaktowych – 10 000 godzin. Nawet, jeśli nie uwzględniamy oszczędności związanych z mniejszym zużyciem energii przez LEDy, opłaci się zakup oświetlenia diodowego w cenie pięciokrotnie przekraczającej wartość świetlówki zwartej, generującej zbliżoną ilość światła.
Oprawy z modułami LED generującymi białe światło mogą działać 50 000 godzin i więcej. To ponad 5 lat nieprzerwanego świecenia. Przy założeniu, że dziennie oświetlamy pokój przez 5 godzin, oprawa z diodą może nam służyć grubo ponad 25 lat!
2. Częste włączanie LED nie wpływa na jej żywotność.
Prawda.
Duża częstość włączania nie wpływa negatywnie na trwałość diody. Zależność taka zachodzi natomiast dla świetlówek kompaktowych. Podstawowym powodem ich „przepalenia” jest ubytek materiału z elektrody podgrzewanej w momencie zaświecania (podobnie jak dzieje się w wypadku żarnika żarówki tradycyjnej). Dlatego, im częściej włączamy takie lampy, tym krócej nam one służą.
W diodach źródłem światła jest rekombinacja elektronów w półprzewodniku, powodująca wytwarzanie fotonów lub - mówiąc inaczej - zmiany położenia cząsteczek w warstwach tworzących diodę, w wyniku których powstaje światło i ciepło. Nie ma tu substancji, której ubytek prowadziłby do „przepalenia”.
W związku ze sposobem funkcjonowania diod świecących, liczba włączeń nie ma wpływu na żywotność urządzenia.
3. Diody świecące łatwo się przegrzewają
Fałsz.
Choć przegrzewanie złącza warstw diody jest najczęstszą przyczyną ich uszkodzeń, w dobrze skonstruowanej oprawie oświetleniowej lub ledówce zjawisko takie nie występuje. Producenci projektują oprawy tak, by ciepło wydzielane przez umieszczone w nich LEDy było szybko i sprawnie oddawane do otoczenia.
Jeśli dioda zainstalowana jest w dobrze zaprojektowanym urządzeniu, do przegrzania nigdy nie dochodzi. Może być ono jednak spowodowane nieprawidłowym montażem oprawy LED, zanieczyszczeniem radiatora bądź dostarczeniem prądu o zbyt dużym napięciu. By zminimalizować ryzyko uszkodzenia, na etapie instalacji warto zadbać o to, by obudowa i radiator diody dokładnie przylegały do podłoża. Co równie istotne, należy stosować wyłącznie zasilacz dostarczony przez producenta i nie stosować opraw LED w środowisku, do którego nie są przeznaczone. Urządzenia różnią się odpornością na zapylenie, wilgoć i inne czynniki. Dobierając źródła światła do specyficznych pomieszczeń warto upewnić się, że ich parametry pozwolą na bezproblemowe funkcjonowanie w warunkach danej przestrzeni.
Do przegrzewania dochodzi przede wszystkim w wyniku nieprzestrzegania zaleceń producenta w zakresie montażu, zasilania i miejsca zastosowania oprawy.