Wątpliwości wokół decyzji Fed dotyczącej QE ograniczają przecenę euro. Potwierdziła to tzw. beżowa księga Fed, która głosi, że amerykańska gospodarka rośnie w tempie „niewielkim do umiarkowanego”. Wzrost apetytu na ryzyko sprzyja względny spokój związany z Syrią, jednak temat nie został jeszcze zakończony, dlatego w przyszłości może to dać przewagę walucie amerykańskiej nad innymi kursami.
Natomiast polskie aktywa pozostają pod silnym wpływem czynników zewnętrznych. Taka sytuacja utrzyma się prawdopodobnie do piątkowej publikacji raportu non-farm payrolls.
Za nami kolejny, spokojny dzień na rynku walutowym. Na świecie podczas środowej sesji notowania głównej pary walutowej podążały w przeciwnym w ostatnich dniach kierunku. Kurs EUR/USD idąc na północ, już podczas sesji europejskiej przełamał ważny opór na 1,3180. Jak zatem widać wspólnej walucie pomogły dobre wyniki PMI wskazujące na rozwój sektora przemysłowego i usług strefy euro. Niemniej, negatywny wpływ na euro obok wspominanych już wielokrotnie dwóch głównych wydarzeń, czyli spodziewanego ataku na Syrię oraz wrześniowego posiedzenia FOMC i związanych z nim wszelkich doniesień gospodarczych, zapewne ma też czwartkowe decyzyjne spotkanie EBC.
Rynek obawia się, że podczas gdy Stany Zjednoczone zapowiadają zacieśnianie prowadzonej polityki poprzez stopniowe ograniczanie skali skupu obligacji w ramach programu QE, Europa nadal będzie szła w dotychczasowym kierunku i dalej będzie utrzymywać stopy procentowe na niskim poziomie, bądź nawet jeszcze je obniży by wspierać gospodarkę. Pole do dalszej redukcji kosztu pieniądza w EBC dają rozczarowujące informacje wskazujące na wciąż niską akcję kredytową oraz dalszy spadek wskaźnika inflacji. Jak podał ostatnio Eurostat w sierpniu inflacja w strefie euro wyniosła 1,3% r/r podczas gdy analitycy oczekiwali 1,4%. W lipcu ceny konsumpcyjne wzrosły o 1,6% r/r. Z kolei lepsze wskaźniki ze strefy realnej (m.in. wspomniane już PMI) mogą jednak ograniczać możliwości działania banku centralnego. W rezultacie najprawdopodobniej EBC utrzyma obecne niskie koszty pieniądza, jednocześnie nie odchodząc od łagodnej retoryki wypowiedzi.
Z kolei wczoraj wieczorem miała miejsce publikacja tzw. „beżowej księgi”, czyli raportów 12 regionalnych Banków Rezerwy Federalnej. Okazało się, że retoryka tych publikacji jest podobna do tego, jaki brzmiał przez większą część tego roku. Regionalne Fed dostrzegają niewielką ekspansję w sektorze przemysłu przetwórczego. Zauważają także w większości dystryktów rosnące wydatki konsumentów. Wskazują też lekki wzrost aktywności w sektorze usług oraz umiarkowany wzrost sprzedaży na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Rynek przyjął powyższe wiadomości ze spokojem.
Natomiast na krajowym rynku zakończyło się dwudniowe posiedzenie RPP. Jak wynika z wypowiedzi przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej (RPP) do przyszłego roku nie powinniśmy jednak oczekiwać żadnych posunięć ze strony Rady, a to oznacza, że nie było niespodzianki. Tym samym, Rada utrzymała lipcowy ton komunikatu wskazując, że dokonane do tej pory obniżki stóp procentowych sprzyjają rozwojowi gospodarczemu ograniczając jednocześnie ryzyko utrzymania się inflacji poniżej celu NBP. W rezultacie wrześniowe posiedzenie RPP miało ograniczony wpływ na notowania krajowych aktywów finansowych.
Na wykresach:
EUR/USD
Na wykresie eurodolara wystąpiły pierwsze sygnały zmiany trendu, aczkolwiek będziemy musieli poczekać na potwierdzenie. Niemniej, pierwszym sygnałem zmiany trendu było wyjście byków, powyżej 1,3180. Tym samym, otworzyła się droga do 1,3215-1,3225. Zanegowaniem takiego wariantu wzrostowego będzie spadek notowań pary walutowej, poniżej 1,3180, ponieważ taki manewr może implikować za sobą test ostatnich minimów w rejonie 1,3140.
GBP/USD
Po tym, jak kurs „kabla” wyszedł górą z trendu spadkowego na początku tygodnia, notowania GBP/USD nie potrafią skutecznie wzbić się na nowe maksima. Teoretycznie wariantem bazowym powinna być dalsza aprecjacja funta, czyli wzrost do 1,5645. Niemniej, ten wariant może odłożyć się w czasie i najpierw możemy zobaczyć niewielką korektę spadkową do 1,5540.
USD/CHF
Do ważnej strefy oporu na wysokości 0,9395 zbliżają się notowania USD/CHF. Wszystko na to wskazuje, że rynek ma chęci do przetestowania tego oporu. Zagadką pozostaje natomiast jak byki poradzą sobie z tą barierą podażową. Moim zdaniem, stronie popytowej nie będzie łatwo i czekają nas prawdopodobnie kilka sesji przepychanek między popytem, a podażą.
USD/PLN
Na krajowym rynku walutowym, złotówka może się umocnić w wyniku spadku awersji do ryzyka. Punktem odniesienia jest poziom 3,22.
Krzysztof Wańczyk
Analityk
Inwestycje.pl